Co to jest IPO / co to jest IGP?

W teorii IGP dawniej i potocznie nazywane IPO (Internetional Prüfungs Ordnung), to międzynarodowy egzamin składający się z trzech części: A – tropienie, B – posłuszeństwo, C- obrona. Taki test daje nam dokładny pogląd na temperament psa oraz na jego wszechstronność. Aby uzyskać pozytywny wynik należy zdobyć co najmniej 70 punktów (na 100 możliwych) z każdej konkurencji. Aby dodatkowo skomplikować całą sprawę są 3 stopnie „wtajemniczenia”: IPO1, IPO2 i IPO3.

W praktyce IPO to harmonia między przewodnikiem, a jego psem. Wyobraź sobie psa, który świetnie tropi, ma bezbłędne posłuszeństwo, potrafi mocno i pewnie zaatakować pozoranta, a jednocześnie mamy nad nim pełną kontrolę. Kontrolę która gwarantuje, że na jedną komendę swojego przewodnika, pies puszcza rękaw – na tym właśnie polega piękno i sedno tego sportu. Warto pamiętać, że jeżeli myślicie o zdawaniu IPO – najpierw należy zdać egzamin BH (Begleithund). BH, czyli uproszczona część B (posłuszeństwo) regulaminu IPO. Regulamin można znaleźć na stronie Związku Kynologicznego w Polsce w zakładce „Szkolenia”.

CZĘŚĆ A – praca węchowa

W najwyższym stopniu wyszkolenia (IPO 3) osoba obca psu układa ślad o długości co najmniej 600 kroków, z co najmniej 4 załamaniami pod kątem 90 stopni. Na ścieżce rozłożone są 3 przedmioty, które pies musi odpowiednio zaznaczyć lub zaaportować. Najczęściej psy zaznaczają przedmiot poprzez warowanie. Teren, na którym odbywa się tropienie, to łąka lub zaorane pole.

Sam start polega na tym, że pies jest doprowadzony do podstawy śladu i od tego momentu rozpoczyna się jego samodzielna praca. Przewodnik podąża za psem przypiętym do linki w odległości 10 metrów. W tym ćwiczeniu sędzia ocenia intensywność oraz dokładność węszenia, sprawdza czy pies poprawnie wchodzi w załamanie oraz to czy węszy dolnym wiatrem (nos przy zmieni). Oczywiście istotne jest też właściwe zaznaczanie przedmiotu.

CZĘŚĆ B – posłuszeństwo

W tej części pies musi wykonać: chodzenie przy nodze, siad w marszu oraz w najwyższej klasie waruj i stój w biegu (przewodnik biegnie z psem przy nodze i nie zmieniając tempa wydaje psu komendę). W regulaminie znajdziemy także takie dynamiczne zadania jak: aport na płaskim terenie, aport przez palisadę oraz aport przez przeszkodę metrową. Ostatnim ćwiczeniem jest wysyłanie psa naprzód.

W trakcie trwania tej części oceniana jest zarówno chęć współpracy z człowiekiem jak i szybkość reagowania na jego polecenia. Podczas całego występu pies powinien więc pracować radośnie i prawidłowo wykonywać wszystkie zadania. Dodatkowo w chodzeniu przy nodze bardzo ważna jest prawidłowa pozycja psa – łopatka psa powinna znajdować się na wysokości kolana przewodnika. Co ważne w trakcie całego „posłuszeństwa” pies pracuje bez smyczy!

CZĘŚĆ C – obrona

Z całą pewnością obrona jest najbardziej widowiskową częścią IPO. Na placu znajduje się 6 kryjówek – każdą z nich pies musi obiec i sprawdzić czy nie ma w niej pozoranta. Gdy pies wykryje pozoranta (w ostatniej kryjówce) musi go nieustannie oszczekiwać i osaczać, jednak na zawołanie przewodnika powinien szybko znaleźć się przy jego nodze. Kolejnym elementem na tym etapie zmagań jest ucieczka. W jej trakcie pies ma za zadanie zatrzymać (poprzez ugryzienie ochronnego rękawa) uciekającego pozoranta. Podobnie jak w poprzednim zadaniu, również tym razem na komendę przewodnika (gdy pozorant już się zatrzymał) pies powinien szybko puścić rękaw.

W regulaminie IPO znajdziemy też takie ćwiczenie jak eskortowanie pozoranta do sędziego oraz jeden z najbardziej oczekiwanych momentów – czołówkę. „Czołówka” to ćwiczenie w którym, na komendę do ataku pies biegnie przez połowę długości boiska i atakuje pozoranta. Jest to niezwykły test odwagi i „twardości” psychicznej psa. Podczas obrony pies powinien zaprezentować mocny, pewny i przede wszystkim stały chwyt.

IPO to setki godzin spędzonych na treningach na placu, to wyjeżdżone kilometry w poszukiwaniu odpowiednich terenów do tropienia, to wreszcie treningi z pozorantem, do którego nierzadko trzeba kawałek dojechać. Wszystko to po to, by pewnego dnia, móc wyjść na zawody i zaprezentować umiejętności swoje i swojego psa. IPO to pasja. 

Leave A Comment