Chyba każdy właściciel psa zastanawiał się choć raz w czym jego przyjaciel powinien wychodzić na spacery. Czy wybrać obrożę, czy może jednak szelki? W Internecie jest pełno sprzecznych opinii na ten temat, a odpowiedź na to pytanie jest jedna: TO ZALEŻY 😉
To zależy jaką aktywność chcecie uprawiać, czy ma to być zwykły spacer, czy może bieg, czy idziecie w góry, czy pies będzie biegł przy rowerze na smyczy?
Okiem trenera psów
Ze szkoleniowego punktu widzenia na spacer najlepiej chodzić z psem w obroży, wtedy mamy nad nim największą kontrolę. Tylko pamiętaj – obroża nie może być za luźna, bo inaczej pies przełoży przez nią głowę i może uciec. Mam tu na myśli te bardziej niesforne psy, które dopiero uczą się zasad posłuszeństwa 😉 Oczywiście w niektórych przypadkach trzeba zastosować wyjątki, do nich należą psy ras brachycefalicznych (np. buldogi, mopsy). Ze względu na częste problemy z oddychaniem mogą one na co dzień chodzić w szelkach.
UWAGA! Jeśli Twój pies ma wąską głowę i boisz się, że może ściągnąć sobie obrożę, pomyśl o obroży pół-zaciskowej.
Szelki służą do ciągnięcia, a więc jeśli idziesz na wycieczkę w góry i chcesz by Twój pies „trochę” Ci pomógł w tej wspinaczce, to załóż psu szelki. Dodaj to tego pas do dogtrekkingu i smycz z amortyzatorem, tak by cała przygoda była bezpieczna zarówno dla Ciebie jak i dla psa :).
Różne rodzaje szelek
Na rynku znajdziesz różne rodzaje szalek. Do ciągnięcia zalecane są sledy lub guardy. W tych dwóch rodzajach szelek siła z jaką ciągnie pies rozkłada się równomiernie.

